sobota, 29 marca 2014

Opalenizna jak z Grecji

Co za pech! Przez cały pobyt w Grecji słońce zmieniało się na niebie z deszczem i moja opalenizna nie jest taka, jakbym sobie tego życzyła. Do mojego powrotu do pracy zostało jeszcze parę dni – muszę mieć intensywną opaleniznę, bo w przeciwnym razie znajome z pracy będą miały ze mnie niezły ubaw. Posurfowałam nieco w sieci i znalazłam lekarstwo na mój problem – błyskawiczne oraz niegroźnie dla zdrowia opalanie natryskowe, które zaaplikuję sobie przed pójściem do pracy. W jaki sposób znaleźć opalania natryskowego – interesujące informacje znalazłam tutaj -SunFx.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz